Forum ProFortalicium Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
Czasomierze na wyposazeniu w armiach swiata podczas 2WS.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ProFortalicium Strona Główna -> 'Grupa Operacyjna Śląsk' / Regulaminy, umundurowanie oraz historia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Czw 14:32, 09 Gru 2010 Powrót do góry





Poruszam watek ze wzgledu na to iz malo jest materialow na ten temat. a zawarte tu informacje moga byc przydatne przy rekonstrukcjach sprzetu , pomiesczen i zolnierzy .

Czasomierze poczawszy od zegarkow narecznych po specjalne urzadzenia pomiarowe podczas 2WS odgrywaly dosc znaczaca role szczegolnie tam gdzie atak z powietrza, wody czy ladu musialbyc precyzyjny. Praktycznie w kazdym wiekszym urzadzeniu, maszynie lub pojezdzie mozna spotkac zegar w zaleznosci do jakich pomiarow czasu sluzyl.Urzadzenia do pomiaru czasu w chodzily tak samo w ewidencje wyposazenia jak karbin,mundur czy inne rzeczy wchodzace w sklad wyposazenia danej formacji. Zegarek sluzbowy nareczny byl tak samo wyszczegolniony jek mundur w ksiazeczce wojskowej zolnierza.

Ze wzgledu na roznorodnosc i rodzaje ,bede umieszczal te ktore sa najczesciej spotykane.

Na poczatek wrzuce cos z niemieckich maszyn latajacych:

Zegar z niemieckiego wczesnego me109 .Te jako pierwsze zagoscily na pokladach latajacych maszyn. Mozna je spotkac we wczesnych wersjach me 109,ju52,aro62.Mowa o Borduhrze Junghansa sklasyfikowanego FL22600 na werku J30B nie montowanym na kolnierz a na tzw. bagnet blokujacy.Produkowane od polowy lat 30-tych, stopniwo zmieniane w latach 40-tych na zegary z nowymi standardami(BoUK1,BoUK2(2,1),BoUK3).

Zegar z przodu ma obrotowy bezel dzieki ktoremu pilot mogl okreslic dokladnie dlugosc lotu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uchwyt zegara montowany byl na stale do deski rozdzielczej( ta czesc obok zegara)
[link widoczny dla zalogowanych]

Na samym dole mozna zobaczyc gdzie zegar byl montowany na przykladzie wczesnego me109 (po lewej stronie deski rozdzielczej)

[link widoczny dla zalogowanych]

Bardziej skomlikowanymi zegarami pokladowymi ktore weszly do sluzby juz po wybuchu wojny byly Borduhry glownie Junghansa oraz podleglych mu producentow zreszonych i Kienzle sklasyfikowane jako BoUK1,BoUK2(2,1),BoUK3.

Pokaze na przykladzie mojego dezela z FV190 co to za ustrojstwo:

[link widoczny dla zalogowanych]


W srodku mechanizm J30BZ(wersja z chronografem).Umozliwial on pilotowi nie tylko odczyt dlugosci lotu(bez przystankow), ale takze mogl on uzyc go w czasie nalotu do okreslenia dokladnosci atakowanego celu,badz tez jako urzadzenie pomocne w nawigacji(piloci mysliwcow).
Roznice miedzy sklasyfikowanymi BoUK1,BoUK2(2,1),BoUK3 polegaly na zastasowaniu roznych obodow( w zaleznosci od warunkow w jakich latala maszyna),mechanizmow( 24 godzinne i 8-mio dniowe), dlugosci czynnego pomiaru czasu poprzez chronograf(30 i 60 minut). Po wojnie zegary te w wersji Bouk mozna bylo spotkac w BL do konca lat 50-tych.

Praktycznie wszystkie sluzbowe kokpitowce z niemieckich samolotow mozna zobaczyc tu:

[link widoczny dla zalogowanych]

W ruskich poczatkowo lataly szwajcarskie chronografy 8-mio dniowe JLC.Byly darem brytyjskim dla sojusznika.0d1943 chronografy te byly licencyjnie produkowane przez Pojota do konca wojny.

W brytyjskich lataly glownie JLC , Smithsy, amerykanskie Walthamy i Elginy zgodne z brytyjska klasyfikacja Mark.


To narazie tyle. CDN
Gość
PostWysłany: Czw 16:46, 09 Gru 2010 Powrót do góry





czekam z niecierpliwościa na kolejne informacje - z tego co wiem, to w wojsku polskim sprzed 1939 dominowały "prywatne" zakupy - szwajcarskie lub niemieckie
Gość
PostWysłany: Czw 17:09, 09 Gru 2010 Powrót do góry





Wojsko Polskie zaopatrywane bylo do 39r przez MSWojsk(Ministerstwo Spraw Wojskowych) ).W latach 20/30 MSWojsk dostarczalo lotnicze dosc spore jak na tamten okres zegarki od Longinesa ktory bazowal na popularnym w tamtym okresie mechanizmie kieszonkowym swojej produkcji, zas od 1936 do 39 MSWojsk kontraktowalo z Zenithem wartowniczy zegarek kieszonkowy.Posrednikami/dostawcami zegarkow dla MSWojsk byli glownie Jeznacki i Grabau z Warszawy, ktorzy dostarczali zegarki wartownicze kieszonkowe firm Omega , Longines, IWC,Zenith sygnowane wlasnymi logami na tarczach.Z zegarkami narecznymi sluzbowymi z tego okresu dla polskich wojsk ladowych sie nie spotkalem, jedynie slyszalem o nioficjalnych zakupach od Tissota Longinesa i omegi. Te co spotkalem byly nagrodami badz prywatami.Same prywaty byly to zazwyczaj roznorodnosci od pasowek z zegarkow kieszonkowych na kiepskich mechanizmach cylindrowych, po calkiem dobre marki szwajcarskie w tamtym okresie( tissot,omega, longines).

Ponizej jeden z prywatnych Tissotow na mechnaizmie 21,7 z 1937r , ktory moglbyc uzywany przez zolnierza polskiego lub niemieckiego.

[link widoczny dla zalogowanych]

Zegarek jest dosc solidnie wykonany(koperta i dekiel stal nierdzewna)i ma jeszce oryginalny pasek.

Do rekonstrukcji zolnierza polskiego z wrzesnia mozna sie posluzyc nawet takim egzemplarzem z przelomu lat 20/30 z tarcza porcelanowa

[link widoczny dla zalogowanych]

lub tez taka omega z 39r.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 17:41, 09 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
Gość
PostWysłany: Czw 23:10, 06 Sty 2011 Powrót do góry





Widze ze sie tu troche podzielilo, a wiec tu bede pisal o czasomierzach w WP, natomiast w GRH Hoffmeyer umieszcze zegarki ktore byly w WH.
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ProFortalicium Strona Główna -> 'Grupa Operacyjna Śląsk' / Regulaminy, umundurowanie oraz historia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare