Zapora ppanc z czechosłowackich jeży

Witam
Swego czasu udało mi się zdobyć zdjęcie zapory ppanc składającej się z czechosłowackich jeży.
Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to iż nie zostało ono zrobione w Czechosłowacji a w Polsce w 39r.
Polacy jak sami Niemcy przyznają stosowali takie zapory lecz nadal nie pasuje mi tutaj umiejscowienie ich w ternie Górnego Śląska, gdzie prowadził szlak jednostki, w której wykonano tą pierwszą fotografie.
Druga natomiast pochodzi z okupacyjnego wydania francuskiej publikacji( bliższych informacji brak) a przestawia ona zapory ppanc na Górnym Śląsku.
Z ich wyglądu wywnioskować można, że to niemieckie zapory.
Czy więc w związku z tym to pierwsze zdjęcie też mogło powstać po niemieckiej stronie granicy na pozycji górnośląskiej?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja się może podzielę tylko kilkoma spostrzeżeniami.

Zdjęcie pierwsze. Dziwi mnie roślinność. Drzewa tak jakby przetrzebione dla ostrzału ckm-u, ale przed nimi widzimy gęste krzaki. Czyżby była to jakaś uprawa, na którą wojsko wydało zezwolenie pod warunkiem jej szybkiego usunięcia "w razie czego"? Poza tym bardzo ciekawy jest wiatrak widoczny na horyzoncie. Jakby nie było taka forma młyna nie była zbyt popularna w Polsce, nawet tak dawno. Młyny były już wtedy raczej zmechanizowane albo lokalizowano je nad rzekami co zapewniało ciągłość produkcji (tak jak np. w Siemoni). Jeśli miałby to być Śląsk to nie będzie Herkulesowym wysiłkiem sprawdzenie gdzie w pobliżu schronów stał charakterystyczny przecież wiatrak.

Zdjęcie drugie to faktycznie może być Śląsk. W tle słabo widoczną mamy zabudowę, po prawej hałdę a najsłynniejszy pracownik Muzeum Śląskiego podnieca się wykopaną z ziemi szyną kolejową. Zwróćcie uwagę na jeszcze kilka detali tego zdjęcia. Moim zdaniem jest to ekspozycja. Nawierzchnia przed szynami jest wybrukowana granitową kostką. Na drugim planie zgromadzono kilka czeskich jeży. Obok stoi wózek z materiałami (belki betonowe albo skrzynie narzędziowe) do montażu szyn w przygotowanych uprzednio kanałach, z których zdjęto dekle tak jak z komór minerskich w mostach. Czyżby testowano róże rodzaje szyn albo zapór, np. żelbetowych belek, w jednym miejscu?

Nie jestem wprawdzie specem od architektury, ale kształt wiatraka kojarzy mi się bardziej z Holandią. Nasze, jeśli dobrze pamiętam wycieczki do skansenów były prostsze w konstrukcji - dwuspadowy dach i proste ściany. Ale na fotce jest niewyraźnie Grey_Light_Colorz_PDT_06

Chyba, że Zaolzie

Zdjęcie 1 jest wyrwane z całej serii zdjęć jednostki RAD z Kampanii Wrześniowej. To jest pewne (Holandia odpada:) a wiatraki i na Śląsku były.
Co do 2 to ekspozycja też nie jest.
Nawierzchnie dróg były kiedyś w większości brukowane. Część nawierzchni z otworami pod szyny jest standardowym elementem niemieckiej praktyczności i budowy (np dróg ) z głową. Sam wózek służył tylko do ich przewożenia z miejsca składowania szyn przed wojną/zamknięciem drogi. A czeskie jeże obok drogi to normalne stałe zamknięcie jej pobocza. Ich nie trzeba było ruszać/przesuwać. Po prostu sobie stały. Tylko droga mogła być czasowo zamykana szynami.

Przypomniałem sobie o jeszcze jednym zdjęciu w tym temacie. W książce Obrona Narodowa 1937-39 K. Pindela zamieszczone jest zdjęcie z podpisem
Zapora nieprzeciwczołgowa na Górnym Śląsku".
[link widoczny dla zalogowanych]

A to pojawiło się kiedyś na alle... albo gdzieś tam-opisane jak z Polski za czym przemawiają drewniane polskiej konstrukcji zapory ppanc. na zdjęciu nizej. Na zdjęciu wyżej są czechosłowackie jeże.
[link widoczny dla zalogowanych]