 Wysłany: Śro 21:00, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
Toż to Szpitalnicy  |
|
| Wysłany: Śro 20:52, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
| I pamiętajcie, że interesy Zakonu (wtedy) to nie interesy państwa niemieckiego, bo czym innym Zakon, a czym innym Cesarstwo Niemieckie. | |
| Wysłany: Śro 20:50, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
Faktem jest że najbitniejszymi rycerzami pod Grunwaldem byli rycerze z Bytomia, to że po stronie Krzyżackiej to już inna kwestia  |
|
| Wysłany: Śro 20:49, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
| Panowie...trzeba uporządkować dyskusję, bo ruszacie kilka wątków na raz. Po pierwsze, podstawowym problemem, a może i błędem, jest przyjęcie stanowiska, że śląscy Piastowie wykazywali się patriotyzmem (w dzisiejszym rozumieniem tego pojęcia), więc jak Piastowie, to na pewno Polacy.
A to nie takie proste, bo w takim razie co niektórzy z nich robili pod Grunwaldem walcząc w szeregach armii Zakonu? Według mnie odpowiedź jest prosta. Kierowano się interesem dynastycznym, a nie państwowym. Zawsze powtarzam moim uczniom - nie przenoście swoich dzisiejszego rozumienia pewnych pojęć na tamte czasy, bo po prostu się nie da. |
|
| Wysłany: Śro 20:49, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
| Odnosiłem się już do okresu 33-45
A jeżeli napisałem tak że można było mnie zrozumieć to przepraszam, mój błąd |
|
| Wysłany: Śro 19:01, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
| Też pozwolę poprawić Cię Hajerze w trakcie powstań jeszcze nie możemy mówić o
III Rzeszy, a jeszcze o czasach Republiki Weimarskiej która to zakończyła swój żywot w 1933 Chyba że odnosiłeś to do okresu już po 33 do 45 roku.
Raczej nie chciał bym wchodzić w szczegóły jak kto odczuwał swoją przynależność, ponieważ to jest czysta dywagacja na ten temat. A raczej wole postawić na istniejące fakty historyczne. |
|
| Wysłany: Śro 18:56, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
| Co prawda historykiem nie jestem, tylko podobnie jak Maciek - politologiem. Ale w 100% przychylam się do Twojej opinii co do historii Śląska a przede wszystkim Bytomia.
Również w moim odczuciu autonomia Śląska w latach 20/30 była tutaj kluczową kartą przetargową po której stronie Ślązacy chcieli się opowiedzieć. Oczywiście nie można tej kwestii uogólniać, bo przynależność narodowa może tu być rozpatrywana również jednostkowo. Jeden mieszkaniec Bytomia mógł mieć korzenie Niemieckie, powiązany być bardziej z Rzeszą i czuć się Niemcem, jego sąsiad mógł natomiast mieć dużo bliżej do Polski i powiązania z Polską. Teraz czekamy na wypowiedź jakiegoś historyka |
|
| Wysłany: Śro 16:48, 07 Lis 2012 Temat postu: Nasz Śląsk >> |
|
A ja założę nowy temat dotyczący Śląska ponieważ nie zgadzam się z paroma słowami Bryniczanina 
Mimo, że przytaczane słowa tyczą się Bytomia odnoszą się tez do Śląska: "Przecież Bytom od zawsze był polskim miastem. Tutaj mówiło się najczystszą polszczyzną w okolicy z racji powiązań handlowych z Polską. Fakt panowania czeskiego i pruskiego nie zmienił tego przez wieki. Sukcesy germanizacji miały miejsce dopiero na przełomie XIX i XX wieku. Z ta wielokulturowością, to nie przesadzajmy. Taka nowomowa, która pomału wychodzi z mody. Po prostu nie można być wszystkim i niczym. Człowiek może być przywiązany do swojego regionu, ale zawsze będzie miał "tę Dużą Ojczyznę". W którąś stronę człowieka jednak ciągnie mocniej." Po pierwsze byśmy musieli sprecyzować takie fakty kiedy rzeczywiście Śląsk a w tym Bytom były Polskie. Co do okresu przed 1404 rokiem to jest totalny kogielmogiel. Natomiast ten rok jest ważny pod względem historii Śląska ponieważ Wacław IV Luksemburski chciał oddać Śląsk Jagiele w zamian za pomoc militarną, lecz szlachta Polska nie wyraziła na to zgody. ( ni mniej ni więcej się Śląska Polska wyparła) Od tego czasu Śląsk przechodził kolejno z władzy Czeskiej na Pruską a dalej na Cesarstwa Niemieckiego. Dopiero w roku 1921 Polska otrzymuje część Górnego Śląska no i bez Bytomia, dodam że jest to bardzo mała część Śląska patrząc na Śląsk jako całą krainę geograficzną. Odnośnie Bytomia, miasto to zostało założone przez Bolesława Chrobrego, ale już w XIII wieku zostaje odbudowany po najeździe tatarów już na prawie Niemieckim. Kolejno przechodził z władzy Czeskiej na Austriacką a dalej na Prusy , Niemcy oraz III Rzeszy kończąc na Polsce. Kiedy Bytom zaczyna być jak to Bryniczanin napisał zawsze Polskim miastem no jak dobrze liczę w 1945 roku dopiero
Piszesz że w Bytomiu mówiło się czystą Polszczyzną, nie dziwi mnie to ponieważ Bytom był jednym z głównych centrów handlu z Polską. Rozumie się to samo przez się że trzeba było się komunikować. Niech ktoś pojedzie do Cieszyna Czeskiego, tam w każdym sklepie się też po Polsku bez problemu człowiek dogada, a po stronie Polskiej po Czesku. Nie podoba mi się też stwierdzenie germanizacja Śląska. Ja się zapytam jaka germanizacja ? Skoro ten region od Dawien dawna leżał pod Panowaniem administracji Niemieckiej, więc wiadomym było że człowiek żyjący w tym rejonie musiał znać ten język. Germanizacja odbywała się na terenach zaborów. Czy Śląsk leżał na terenie zaborów?, bo sobie nie przypominam. Ok ktoś nie zgodzi się z moim tekstem i powie, tu żyli Polacy bo dowodem tego są Powstania Śląskie. Powstania były Polskie czy Śląskie ? były Śląskie bo były organizowane przez Ślązaków. Tak naprawdę Polska dwa pierwsze Powstania miała w głębokim poważaniu ponieważ miała ważniejsze sprawy na głowie czyt. Bolszewików, i dopiero zainteresowała się trzecim kiedy niekorzystnie to wypadły wyniki plebiscytu. Z jakiego powodu w takim razie Śląsk chciał do Polski się przyłączyć. Ano ja odpowiem na moją wiedzę jeżeli ktoś wie lepiej proszę mnie poprawić. Polska zagwarantowała nowej władzy Śląskiej autonomie i tu leżało całe sedno sprawy ponieważ Niemcy Ślązakom jej nie chcieli dać. Takich kilka zdań spostrzeżeń moich, których mam nadzieje wzbudzą jakąś sensowną polemikę i wymianę wiedzy. Mam nadzieje że głos zabiorą tez osoby o wykształceniu historycznym |
|